
Czy Feng Shui to magia czy nauka? Obalamy mity!
Feng Shui często wywołuje mieszane emocje – jedni traktują je jak magiczny rytuał z Dalekiego Wschodu, inni widzą w nim konkretną analizę przestrzeni. W internecie można znaleźć mnóstwo skrajnych opinii, przez co łatwo się pogubić. Czy więc Feng Shui to magia, mit, moda... czy może coś więcej?
Dziś rozwiewam najczęstsze wątpliwości i obalam mity, które narosły wokół tej praktyki.
Mit 1: Feng Shui to magia i zabobony
Prawda jest taka: Feng Shui nie ma nic wspólnego z czarami czy rytuałami magicznymi. To starożytna praktyka oparta na obserwacji natury, przepływu energii (Chi) oraz wpływu przestrzeni na człowieka. Przez wieki rozwijała się w oparciu o konkretne zasady, takie jak kierunki świata, proporcje przestrzeni czy układ pomieszczeń względem otoczenia.
To, że używa się takich pojęć jak „energia” czy „harmonia”, nie oznacza, że wchodzimy w sferę magii. Wręcz przeciwnie – Feng Shui to praktyka bardzo analityczna, oparta na konkretnych formułach matematycznych i ukierunkowaniu przestrzeni.
Mit 2: Trzeba mieć czerwone lampiony i figurki smoka
To jeden z najbardziej popularnych mitów. Feng Shui to nie styl dekoracji w chińskim klimacie. Nie trzeba stawiać smoków, żab z monetą ani malować ścian na czerwono.
Prawdziwe Feng Shui nie polega na ozdabianiu przestrzeni symbolami – polega na dopasowaniu układu wnętrza do naturalnych energii przestrzeni, aby wspierać zdrowie, relacje, rozwój czy dobrobyt. Kolor czy symbol może być jednym z narzędzi, ale nigdy celem samym w sobie.
Mit 3: To tylko dla osób „wierzących”
Nie trzeba „wierzyć” w Feng Shui, tak jak nie trzeba wierzyć w grawitację, żeby działała. Feng Shui opiera się na wieloletnich obserwacjach wpływu otoczenia na ludzi. Przykład? Sypialnia przy ruchliwej ulicy, kuchnia bez światła dziennego czy biurko tyłem do drzwi – intuicyjnie wiemy, że coś nam nie służy. Feng Shui po prostu tłumaczy dlaczego i pokazuje, co z tym zrobić.
Mit 4: To działa tylko w Chinach
To częsty argument sceptyków. Ale energia przestrzeni działa wszędzie – niezależnie od szerokości geograficznej. Feng Shui analizuje przestrzeń w odniesieniu do kierunków świata, rozkładu pomieszczeń i rytmu życia mieszkańców. Dlatego działa w Warszawie, Katowicach, Nowym Jorku czy Oslo – pod warunkiem, że jest stosowane z szacunkiem i zrozumieniem zasad.
Feng Shui – magia czy nauka?
To nie jest magia, ale też nie czysta nauka w akademickim sensie. Feng Shui to sztuka oparta na obserwacji, logice i matematyce. Wymaga zrozumienia przestrzeni, wyczucia proporcji, ale też analizy danych: kierunku wejścia, dat urodzenia domowników, cykli czasu.
Jako konsultantka korzystam z konkretnych narzędzi – wykresów, formuł i schematów, które pozwalają stworzyć mapę energetyczną danego miejsca.
W Feng Shui jest miejsce zarówno na intuicję, jak i na precyzyjne obliczenia.
Podsumowanie: a więc czym naprawdę jest Feng Shui?
Feng Shui to świadome projektowanie i dostrajanie przestrzeni, aby służyła ludziom. To system pracy z otoczeniem, który może wpływać na jakość życia – ale tylko wtedy, gdy jest stosowany z wiedzą i zrozumieniem.
Nie musisz w nic wierzyć. Wystarczy, że jesteś gotowa przyjrzeć się swojemu wnętrzu – i temu, jak ono na Ciebie wpływa.

Witaj, tu Aleksandra!
Jestem konsultantką Feng Shui
i pomagam tworzyć przestrzenie, które wspierają codzienne życie – emocjonalnie, energetycznie i praktycznie.
Od lat interesuję się pracą z energią
i rozwojem duchowym, ale to właśnie Feng Shui połączyło moją wrażliwość z analitycznym podejściem do przestrzeni. W Yap Cheng Hai Academy nauczyłam się pracy z energią według sprawdzonych formuł i zasad.
Mieszkam w Katowicach, kocham życie w mieście – ale najbardziej regeneruje mnie morze, szum fal i dotyk piasku.
Na blogu dzielę się wiedzą, którą możesz zastosować w swoim domu od razu – z lekkością, ale też z szacunkiem do głębi, jaka kryje się w Feng Shui.
📩 Masz pytanie? Napisz do mnie lub zajrzyj do zakładki „Konsultacje”.

Copyright © 2025 | Aleksandra Sornek